Licznik odwiedzin: 24325039
Z życia parafii
Spotkanie Rady Duszpasterskiej
2023-02-19

   Odbyło się ono w miniony wtorek przy udziale niemal wszystkich członków. Rozpoczęło się - jak zwykle - od krótkiej modlitwy.

   Następnie omawiano plan wydarzeń parafialnych na najbliższe tygodnie.

   Zgodnie z zarządzeniem kurialnym, zostaliśmy zobowiązani do przedstawienia aktualnego składu Rady Duszpasterskiej, stąd najpierw trzeba było spisać dane poszczególnych członków Rady wraz z danymi kontaktowymi.

    Najpierw wysłuchano relacji na temat otwarcia na terenie naszej parafii Portu dla Rodziny, który z założenia ma być punktem pomocowym nie tylko dla mieszkańców naszej dzielnicy. Ma on stanowić przedłużenie aktywności członków stowarzyszenia KACK, którzy dotychczasowe działania w tym zakresie mogą rozszerzyć i poniekąd zinstytucjonalizować dzięki dotacji z Narodowego Instytutu Wolności, w ramach Rządowego Programu Wspierania Rozwoju Organizacji Poradniczych 2022 - 2023. Od początku roku mamy więc miejsce przy ul. Łowickiej 44, gdzie można uzyskać bezpłatną poradę prawną, psychologiczną, pedagogiczną, doradcy finansowego, doradcy życia rodzinnego oraz wsparcie duchowe. Port dla rodziny czeka na potrzebujących od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00 - 17.00. Spotkania ze specjalistami umawiane są indywidualnie.

   Kolejnym z omawianych tematów była parafialna kawiarenka. Uzgodniono, że jej działalność będzie kontynuowana. Chęć włączenia się w to dzieło zadeklarowali członkowie Domowego Kościoła, Betanii, Koła Misyjnego oraz scholi dziecięcej. W tym ostatnim przypadku, mimo wyraźnej chęci działania, potrzebna jednak będzie zgoda ich rodziców.

   Poruszono też kwestię czekających nas rekolekcji, które rozpoczną się w Popielec i potrwają do piątku. Msze święte odprawiane będą w porządku rekolekcyjnym. Nauki głosić będzie ks. kan. Łukasz Osiński, notariusz kurii archidiecezjalnej.

   Nabożeństwa wielkopostne - Drogę Krzyżową i Gorzkie Żale - odprawiane będą jak dotychczas. Zgodzono się też, że Droga Krzyżowa ulicami Małego Kacka, powinna się odbyć tak, jak w latach poprzednich, czyli w piątek czwartego tygodnia Wielkiego Postu (24 marca). Ustalenie trasy i czuwanie nad porządkiem przemarszu znów wzięło na siebie KSM Semper Fidelis.

   Przypomniano uzgodnienie sprzed roku, by wystrojem Grobu Pańskiego zajęła się któraś z grup duszpasterskich. Póki co, nie padła żadna deklaracja...

    Znów pojawił się temat tzw. Moherobusa - ośmioosobowego auta, które jeszcze przed pandemią woziło uczestniczki wieczornych Eucharystii do kościoła i odwoziło je po nabożeństwie. Zajmowała się tym grupa św. Krzysztofa. Tę należy znów skompletować, choć czterech gotowych do działania panów już mamy...

   8 czerwca to uroczystość Bożego Ciała. Tym razem wrócimy do starej trasy, prowadzącej przez Centrum Małego Kacka. Trzeba na nowo uzgodnić miejsca i osoby odpowiedzialne za wykonanie ołtarzy.

   W tym samym dniu ma się też odbyć Festyn Parafialny. Mamy nadzieję, że stowarzyszenie KACK otrzyma dotacje potrzebne na budowę Katolickiego Centrum Kultury i daj Boże, aby tak się stało. To jednak oznacza, że nie będzie placu festynowego. Padła więc propozycja, aby wykorzystać miejsce wokół kościoła. Pozostaje jeszcze konieczność zaproszenia do współpracy nowych osób, gdyż część dotychczasowych organizatorów i osób zaangażowanych nie będzie mogła włączyć się w przygotowania i udział z uwagi na podjęte zobowiązanie współpracy przy  koncercie  Bogu Chwała w Rumi.

   Tematem przewodnim festynu ma być 90-lecie istnienia parafii. Padło też kilka propozycji uatrakcyjnienia tego parafialnego wydarzenia. Zająć się tym ma odrębny zespół. 

Poświąteczne porządki
2023-02-12

   Co prawda, przed tygodniem dziękowaliśmy wszystkim, którzy stawili się w piątkowy wieczór (3 lutego) w celu demontowania dekoracji poświątecznych oraz porządkowania naszej świątyni. Wyglądało to całkiem przyzwoicie: osiemnastu panów, cztery panie oraz kilkoro przedstawicieli młodzieży oraz dzieci. Można powiedzieć, że wióry się sypały. I to w sensie zupełnie dosłownym. Zapadła decyzja, że najlepiej będzie wielką naszą choinkę najpierw ogołocić z gałęzi, a potem - przy pomocy wysięgnika koszowego - delikatnie sprowadzić ją do parteru. Udało się nie tylko dzięki wysięgnikowi, ale również specjalnej pile do gałęzi, udostępnionej nam przez zaprzyjaźnioną wypożyczalnię.
   Sam wysięgnik koszowy posłużył jeszcze do uzupełnienia podstawki pod figurę św. Michała Archanioła oraz do przestawienia nowych lamp, oświetlających ołtarz. Dwie z nich (po stronie starej ambony) zostały zbytnio wysunięte w kierunku osi kościoła, dlatego były zbyt widoczne z nawy głównej, a najlepiej jest - jak dobrze wiemy - gdy widoczne jest światło, ale nie jego źródło. To

Barak też uprzątnięty
2023-02-12

   I to się chwali! Chwali się przede wszystkim frekwencję: na apel z minionej niedzieli stawiło ponad trzydzieści osób! Połowa spośród nich to parafianie, a pozostali to członkowie stowarzyszenia KACK oraz ludzie z Domowego Kościoła. Były to osoby w różnym wieku - od emerytów po młodzież. Prawdę mówiąc, jeszcze trochę pracy zostało ale to, co najważniejsze, zostało wykonane. W wieży kościelnej zbudowano wysokie półki, na których można będzie składować przedmioty do tej pory chowane w przeznaczonym do rozbiórki baraku (między innymi ołtarze z Bożego Ciała). Znalazła się tam reszta płytek granitowych, przeznaczonych do bocznej kruchty, która - mamy nadzieję - kiedyś powstanie. Teraz już potrzeba tylko gorącej modlitwy, by budowa Cen-trum mogła się rozpocząć. To zaś rozstrzygnie się za kilka dni.

Sprawozdanie samarytańskie
2023-02-05

   Samarytanie to druga (obok PZ Caritas) grupa charytatywna, działająca w naszej wspólnocie od czasu wybuchu pandemii, kiedy to trzeba było docierać do ludzi znajdujących się w izolacji lub kwarantannie z konieczną pomocą. Sprawdzili się w trudnym czasie, zawiązały się relacje, a do tego beneficjenci działań Samarytan zdążyli się przyzwyczaić do tego, że ktoś się nimi interesuje...
   Działania omawianej grupy mają charakter doraźny i długofalowy. Czasem była to pomoc finansowa, innym zaś razem wykonanie drobnych remontów. Zaistniała też potrzeba wyposażenia pewnych rodzin w meble. Udało się je zorganizować bądź to na zasadzie zbiórki, bądź ich zakupu. Gdzieś pojawiła się potrzeba opału, zakupiono więc węgiel i drewno. Bywało, że trzeba było wesprzeć zakup leków albo potrzebna była opieka medyczna - tam również Samarytanie się odnajdywali. Organizowali pomoc prawną i urzędową oraz wspierali podopiecznych w poszukiwaniu pracy. W wypadku dwóch rodzin wielodzietnych podjęto starania o odzyskanie odebranych wcześniej dzieci.
   Pewna wielodzietna rodzina, dzięki wsparciu Samarytan, po raz pierwszy wspólnie wyjechała na wakacyjny wypoczynek.
   Poza tym zorganizowano też paczki żywnościowe zarówno na Wielkanoc jak i na Boże Narodzenie - niezależnie od (organizowanych w wielu parafiach) paczek aniołkowych.
   Nie trzeba - oczywiście - dodawać, że w obecnej sytuacji pomoc kierowana była nie tylko ku naszym rodakom, ale również przybyszom zza wschodniej granicy.
   Jak to było możliwe? Gdy chodzi o żywność, pochodziła nie tylko z zakupów, ale też i ze zbiórek przed osiedlowym sklepem Domena. A pozostałe sprawy? Tu - owszem - były potrzebne pieniądze. Skąd?
   Z poprzedniego roku (tzw. bilans otwarcia) zostało 6 000,40 zł. W minionym roku różne darowizny, łącznie z ofiarami złożonymi do skarbony św. Antoniego, złożyły się na kwotę 20 444,22 zł i 200 franków szwajcarskich. Wydatki poniesione na wyżej wymienione działania pochłonęły 18 763,36 zł. Stąd wynika, że na bieżące działania aktualnie pozostaje 1 680,86 zł.
   Przy okazji dziękujemy wszystkim, którzy nasze działania wspierali składanymi ofiarami, pomocą rzeczową czy świątecznymi paczkami. Bóg zapłać.

NATO nas stać
2023-02-05

   Celowo użyłem gotowego tytułu, który pojawił się w (nie pamiętam w jakim) czasopiśmie właśnie w czasie, gdy Polska podejmowała starania o wstąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podchody rozpoczęły się właściwie już po rozwiązaniu Układu Warszawskiego w 1991 r., ale tak na poważnie to rok później, gdy usłyszeliśmy z ust ówczesnego Sekretarza Generalnego NATO, Manfreda Wornera, że drzwi do NATO są otwarte. W tamtych czasach większość Polaków była - oczywiście - za, pamiętając dobrodziejstwa naszych wschodnich przyjaciół. Mimo to było jeszcze wielu pisarzy, redaktorów, byłych i aktualnych funkcjonariuszy i wojskowych, dla których pamięć o niedawnych profitach, była istotniejsza od bezpieczeństwa naszego kraju. Pojawiały się więc artykuły, opinie, programy i ekspertyzy dowodzące, że po pierwsze: nic nam nie da wstąpienie do tego paktu, a po drugie: będzie to nas strasznie dużo kosztować. To właśnie w czasie tamtych  dyskusji pojawił się, w jakiejś prawicowej gazecie, wspomniany artykuł pod wielkim tytułem NATO nas stać.
   12 marca upłyną 24 lata naszej obecności w strukturach sojuszu i wiemy doskonale, że było to konieczne. To prawda, że mimo to przeżywamy lęki o losy naszej Ojczyzny, ale jednak śpimy nieco spokojniej. Warto było...
   Po tym, nieco przydługim, wstępie chciałbym przejść do właściwego tematu. Chodzi o długo zapowiadaną budowę Katolickiego Centrum Kultury, które ma  być ulokowane na terenie przyplebanijnym. Najpierw - jako dom rekolekcyjny - było jedynie rozwodnionym marzeniem osób, które nie tylko aktywnie uczestniczyły w rekolekcjach, ale też je organizowały. Pragnienie takiego ośrodka, położonego w spokojnym miejscu, przy lesie, niedaleko morza - to przecież bajka...
   Pan Bóg zaczął podsyłać coraz to nowe osoby, które nie tylko mają marzenia, ale potrafią nadać im widzialną formę. Zaczęło się więc od Stowarzyszenia Nazaret, które chciało tu znaleźć siedzibę dla siebie. Kolejnym krokiem było powołanie (w listopadzie 2016 roku) Katolickiego Amatorskiego Centrum Kultury. Szybko okazało się, że zakres działania jego członków nie ogranicza się jedynie do tworzenia i propagowania kultury, ale to również działania edukacyjne, społeczne, charytatywne itd. Od początku żyli oni pragnieniem zbudowania centrum kulturalnego, które dałoby szersze możliwości działania na miejscu - bez konieczności przerabiania, na czas Kurtyny, miejscowego kościoła na salę widowiskową. Pomysł podobał się niemal wszystkim, ale podnosiły się głosy, że to zbyt kosztowne, że się nie da, A skąd wziąć na to fundusze? Wreszcie: Nie stać nas na utrzymanie takiego obiektu. Na szczęście trzon grupy stanowią ludzie, którzy nie wątpili, że NA TO nas stać... Po wielu, wielu staraniach dziś, nieco ponad siedem lat od powołania stowarzyszenia (akcesja do NATO zajęła blisko osiem lat...) jest już zatwierdzony plan budowy, w gotowości są wykonawcy tego obiektu i - co najważniejsze - bardzo prawdopodobna perspektywa uzyskania dotacji z kilku źródeł.
   W ciągu kilkunastu najbliższych dni ma się to dokonać. Ale właśnie dlatego trzeba natychmiast uporządkować miejsce pod przyszły plac budowy. Chodzi o opróżnienie baraku, stojącego dziś na plebanijnym podwórzu. Dlatego gorąco prosimy o pomoc, bo czas jest bardzo ograniczony. W najbliższą sobotę od godz. 9.00 będziemy opróżniali blaszak, przeznaczony do rozbiórki. Znajdują się tam różne sprzęty, materiały dekoracyjne na Boże Narodzenie, Wielkanoc czy Boże Ciało oraz pewnie sporo rzeczy niepotrzebnych. Spotkamy się?

Wszystko, co dobre, szybko się kończy
2023-01-29

   I w ten sposób zakończyły się właśnie tegoroczne zimowe ferie. Pozostały po nich tylko wspomnienia. Jakie? Trudno powiedzieć. Nie wszyscy mieli okazję wyjechać poza Kack (choćby do dziadków) ale na pewno ta grupka dzieci, która skorzystała z oferty naszych Samarytan, w piątkowe popołudnie wyglądała na bardzo zadowoloną. A była to tym razem niemała gromadka oscylująca wokół trzydziestki. Czuwały nad nią cztery panie i trójka studentów, starając się o to, by każdego dnia zapewnić im inne atrakcje. Było to tym łatwiejsze, że tym razem - zgodnie z wcześniejszym założeniem - część środków, zebranych podczas festynu parafialnego, od razu została zabezpieczona na potrzeby właśnie ferii zimowych.

    Co konkretnie działo w minionym tygodniu w salkach pod plebanią?

    Dzień pierwszy to zwykle dzień rozruchowy, kiedy należy zorientować się, ile dzieci zamierza uczestniczyć w tej formie wypoczynku i jaki jest przedział wiekowy. Okazało się, że w poniedziałek przybyła dokładnie trzydziestka dzieci w wieku od sześciu do trzynastu lat. To dość duża rozbieżność wiekowa, ale dzięki pomysłowości opiekunów udało się zorganizować taki rodzaj za-baw, który przeznaczony był dla wszystkich uczestników oraz takie zajęcia, które dedykowane były poszczególnym grupom wiekowym. Była więc tak zwana chusta integracyjna, gry planszowe i - co ciekawe - planszówki, które dzieci same dla siebie wymyśliły i wykonały. Około południa dzieci otrzymywały kanapki, czasem bywało też ciasto. Potem trochę świeżego powietrza - na plebanijnym podwórzu bądź na placu zabaw i powrót do gier i zabaw - znowu w slalce pod plebanią.   Wtorek wyglądał dość podobnie jak dzień poprzedni, z tym że w jego drugiej części salka zamieniła się w salę kinową, a dzieci obejrzały film pt. Garfield.

    Główną atrakcją środy był wyjazd do Muzeum Emigracji. Tam wcześniej przygotowano dla tej, konkretnej grupy karty zadań, które dzieci uzupełniały w trakcie zwiedzania wystawy zatytułowanej Przeprowadzki. Chodziło tu o trudne sytuacje zmiany miejsca zamieszkania, wymuszone niejako przez czynniki zewnętrzne, jak na przykład wojna za naszą wschodnią granicą. Po powrocie na dzieci czekało gorące kakao oraz kolejna część filmu Garfield.

   We czwartek grupa udała się na Uniwersytet Morski, gdzie przygotowano dla dzieci zajęcia w Sali Tradycji. Tam można było - dosłownie - dotykać różnych przedmiotów związanych z życiem marynarzy i tradycją morską. Dzieci miałyokazję poznać wiele ciekawych historii z serii mors-kich opowieści, a nawet nauczyć się wiązania węzła marynarskiego. Dowiedziały się też co to jest świst trapowy i kiedy się go stosuje. Po powrocie z UM czekał na nie posiłek oraz gry i zabawy, którymi zakończył się kolejny dzień zimowych ferii.

   Piątek był ostatnim dniem spotkań podczas tegorocznych ferii. Rozpoczął się on Mszą św., sprawowaną w intencji opiekunów, czuwających nad tą gromadką podczas zimowego wypoczynku. Bezpośrednio po Eucharystii cała gromadka wyruszyła do kina Helios, mieszczącego się w galerii handlowej RIVIERA. Tam wynajęto dla nich salę kinową, w której obejrzały film pt. Kot Maurycy. Pełne wrażeń wróciły do sali pod plebanią, gdzie czekało na nich jedenaście kartonów pizzy - jakoś nikomu nie przyszło do głowy, by protestować. Wręcz odwrotnie - pudełka szybko zostały opróżnione.

    Miło zrobiło się opiekunom, gdy na zakończenie, uczestnicy wspólnie podziękowali za tygodniową opiekę i starania o jak najlepsze wypełnienie minionego czasu. Rzeczywiście, nie tylko w opinii dzieci, ale i samych wychowawców, był to naprawdę dobry czas.  

Znów o renowacji
2023-01-15

   Raczej na bieżąco informujemy o postępach przy renowacji stacji Drogi Krzyżowej, stąd wiadomo, że na warsztacie konserwatora znajdują się kolejne dwa obrazy pasyjne: stacja IV - Spotkanie z Matką oraz stacja IX - Trzeci upadek Pana Jezusa.

    Co prawda pan konserwator wprost dawał do zrozumienia, że lepiej byłoby odnawiać poszczególne obrazy według jakiejś kolejności (w tym wypadku od-wrotnej: od czternastej), aby pozostawić w tym zakresie porządek. Są jednak fundatorzy renowacji, którzy - przynajmniej w niektórych przypadkach - mieli życzenie odnowienia konkretnych, wskazanych przez siebie stacji. Woli zaś ofiarodawców nie można czynić na przekór.

    Niedawno zaś, i to właśnie w czasie kolęd, dowiedziałem się o pewnej, spontanicznie zorganizowanej akcji Parafian z ulic Kaliskiej i Wieluńskiej. Otóż na wieść o odnawianiu stacji Drogi Krzyżowej, skrzyknęli się i zebrali środki potrzebne na renowację kolejnego obrazu. Tego samego dnia pewne małżeństwo również przekazało kwotę zabezpieczającą odnowienie jednej stacji.

   Wielkie Bóg zapłać składamy wszystkim zatroskanym o upiększanie naszej świątyni, wdzięczni jesteśmy za konkretne gesty i polecamy łaskawości Pana Boga dobrze mu znanych Dobrodziejów.

 

 

Port dla rodziny
Jarosław Szydłak
2023-01-15

 Stowarzyszenie Katolickie Centrum Kultury w Gdyni, obok działalności w sferze kultury, od lat prowadzi działania pomocowe dla osób zgubionych przez system, osób z niepełnosprawnościami oraz osób wykluczonych - w ramach akcji #KACKpomaga.

   Dzięki dotacji z Narodowego Instytutu Wolności, w ramach Rządowego Programu Wspierania Rozwoju Organizacji Poradniczych 2022 - 2023, mogliśmy przygotować przyjazną i profesjonalną przestrzeń dla tej części naszej aktywności, naszej służby społeczeństwu Gdyni. Przy ulicy Łowickiej 44 w Gdyni - w dzielnicy Mały Kack - uruchomiliśmy PORT DLA RODZINY. Na potrzebujących czekają bezpłatne porady psychologów, prawnika, pedagogów, specjalistów w zakresie finansów oraz opieka duchowa. Wszystko w przyjaznej przestrzeni przygotowanej z myślą o rodzinach.

   Punkt jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.00 do 17.00. Jesteśmy dostępni mailowo: portdlarodziny@kackmalykack.pl, telefonicznie: 538 919 112,  oraz poprzez profil na FB @portdlarodziny. Nasi specjaliści dyżurują na miejscu w godzinach otwarcia Portu dla Rodziny, ale również umawiają się tak, aby dopasować się do potrzeb i możliwości rodzin szukających porady.

   Uroczyste otwarcie i poświęcenie Portu dla Rodziny będzie miało miejsce 23 stycznia br. o godzinie 14.00 z udziałem zaproszonych gości z rządu, samorządów oraz Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. 

 

 

Światło dla Ukrainy
2023-01-08

 Tak można by nazwać akcję zainicjowaną przez Samarytan na prośbę ks. Jana Wójcika z Rohatyna. Za tydzień przeprowadzą oni zbiórkę latarek i lamp kempingowych czy warsztatowych z zasilaniem akumulatorowym lub bateryjnym. Potrzebne też są akumulatory, powerbanki czy generatory prądu. Parafianie ks. Jana doświadczają nieustannych przerw w dostawach energii elektrycznej, dlatego tak bardzo potrzeba im mobilnych źródeł światła z możliwością ich ładowania w chwilach dostaw prądu. 

Ukrzyżowanie
2022-12-18

 Jak można się domyślać, chodzi o tytuł dwunastej stacji Drogi Krzyżowej, która w minionych dniach zawisła na północnej ścianie naszej świątyni. Dokładnie wpasowała się ona w czekający na nią świetlny okrąg, tworzony przez jedną z nowych lampek, oświetlających kolejne stacje Drogi Krzyżowej.    Nie trzeba być fachowcem, aby ocenić różnicę pomiędzy poprzednim, a obecnym stanem obrazu. Cieszymy się bardzo z kolejnego kroku w tym kierunku uczynionego i dziękujemy Panu Bogu, fundatorce tej renowacji oraz wykonawcy. Ten zaś podkreśla, że najistotniejszym problemem w jego pracy jest słabość materii, na której namalowany został obraz oraz jakieś poprzednie prace konserwatorskie, których raczej nie dokonywał fachowiec. Mnóstwo łatek przyklejonych na spodzie obrazu - wszędzie tam, gdzie niszczyć go zaczęły owady. Wszystko to dodatkowo pokryte zostało jakąś tajemniczą farbą (niewykluczone, że ołowiową, dla ewentualnego zabicia potencjalnych szkodników). Wszystko to razem stanowi jednak dodatkowy problem w odnawianiu tej serii obrazów.

    Umówiliśmy się z panem konserwatorem, że - ze względu na zbliżające się Święta oraz bliskość Nowego Roku - po kolejne dwa obrazy przyjedzie on w pierwszej połowie stycznia.  

Sobota
18 maja 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: + Jerzy Smużyński (greg. 17.)
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Renata, Jarosław, Stefan Żabińscy, rodzice, rodzeństwo i dziadkowie z obojga stron

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku